Dzisiaj przedstawię bardzo ważny produkt dla każdej kobiety jakim jest serum. Skład kosmetyku Arbonne jest długi, czy to dobrze? Oceńcie sami.
Cena detaliczna: 225,00 zł.
Cena dla Klienta Preferencyjnego: 180,00 zł.
Cena dla Niezależnego Konsultanta: 146,25 zł.
Kluczowe składniki i korzyści (wg Arbonne):
• Ekstrakt z alg morskich wspomaga kolagen w procesie nawilżania pomagając w redukowaniu małych inii oraz zmarszczek.
• Stabilizowana witamina C wspomaga proces nawilżenia skóry.
• Olej z rokitnika oraz przeciwutleniacz z beta karotenem wspomaga uelastycznić i wygładzić skórę.
• Ekstrakt z korzenia kudzu poprawia wygląd skóry pod względem jej tonu i jędrności.
• Ekstrakt z lawendy morskiej zmniejsza widoczność zmarszczek.
Serum ma skład INCI podzielony na dwa obrazki:
|
cz. 2 |
Opinia:
Na
początku składu mamy cyclopentasiloxane – silikon wymagający do usunięcia
silnych detergentów.. W przypadku cery wrażliwej z tendencją do zaskórników i
zmian trądzikowych, może powodować nasilenie się objawów, w konsekwencji
prowadząc do stanów zapalnych. Lepiej unikać, tym bardziej że silne środki
myjące potrzebne do zmycia tego silikonu uszkadzają warstwę lipidową skóry. A
to nie jest jedyny silikon w składzie…
Silikony
w kosmetykach to w ogóle bardzo kontrowersyjny temat. Tworzą ochronny film
wygładzający skórę jednak jest to efekt pozorny, nie mający nic wspólnego z
działaniem regenerującym czy odżywczym.
Zupełnie nie mogę zrozumieć, po
co umieszczać w serum syntetyczny, zupełnie obcy dla naszej skóry produkt
mogący akumulować się w naszych organizmach skoro mamy zamienniki
np. karagenian- silikon roślinny.
To by było po pierwsze a po
drugie gdyby się tak przyjrzeć reszcie
składu do odkryjemy że pierwszy uzasadniony aktywny składnik antyoksydant czyli
Retinyl Palmitate znajduje się na 28 miejscu. Nie na czwartym, ósmym czy dziesiątym miejscu ale właśnie na
dwudziestym ósmym. Innymi słowy Arbonne używa 27 innych składników kondycjonujących
skórę i emulgatorów, zanim zobaczymy jedną kroplę
przeciwutleniacza. Oznacza to że moc aktywnego składnika
jest na bardzo niskim poziomie!
Jakby
było mało to mamy nasz osławiony juz wcześniej Butylene Glycol, który może
powodować trądzik, pokrzywkę i inne nieprzyjemne stany zapalne skóry. Całość
zwieńczona jest phenoxyetanolem, który może poważnie podrażnić oczy lub skórę.
Standardowo: jestem na NIE!